Śmierdzący problem na Gubałówce
Na Gubałówce śmierdzi! Niesamowity fetor, szczególnie gdy jest ciepło, rozchodzi się na jej szczycie. To chyba szambo tak cuchnie – dzielą się swymi wrażeniami i spostrzeżeniami podchodzący pod zbocze turyści. Smród jest nie do wytrzymania. Niewielu nie zatyka nosa.
Jak można w takim miejscu nie zadbać o porządek? W miejscu, gdzie chodzą tysiące ludzi, turyści z całej Polski. Nie tylko zresztą bo przed chwilą spotkałem grupę anglojęzycznych turystów – oburza się pan Marek z Katowic. Poza tym miejsce jest urocze i nie rozumiem jak można wylewać tu szambo? A gdzie służby, które powinny takie rzeczy wychwytywać? - zastanawia się.
Tylko ludzie jedzący w pobliskiej restauracji znajdującej się na tarasie z widokiem na Tatry i całe Zakopane nic nie czują, choć silny fetor rozchodzi się wokół nich... Władze Zakopanego obiecują, że kanalizacja Gubałówki będzie robiona i że jest to teraz priorytet inwestycji komunalnych. W tym sezonie na stoku będzie jeszcze śmierdzieć.
Halina Kraczyńska