Trwa ładowanie...
d2inci8
27-04-2004 16:30

Śmierć w fabryce amunicji

37-letni mężczyzna zginął w wyniku wybuchu na terenie poniemieckiej fabryki amunicji koło miejscowości Brożek (woj. lubuskie). Eksplozja nastąpiła, gdy wszedł do jednej ze studzienek kanalizacyjnych w poszukiwaniu złomu - poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żarach nadkom. Zenon Niżyński.

d2inci8
d2inci8

Z relacji świadków zdarzenia, siostry i znajomego ofiary, wynika, że wybuch spowodował uniesienie się ziemi na długości kilkudziesięciu metrów.

Świadkowie nie odnieśli obrażeń - powiedział Niżyński. Dodał, że miejsce tragedii zabezpieczyła policja i straż pożarna. Udał się tam także prokurator.

Jest to już druga tragedia, do której doszło w tym miejscu w ciągu około roku. 15 maja 2003 r., także po silnej eksplozji, w gruzach jednego z bunkrów zginęło tam dwóch studentów Uniwersytetu Poznańskiego.

Jak ustalono, przyczyną tamtej tragedii była eksplozja pozostałości wełny strzelniczej w jednym z dawnych magazynów materiałów wybuchowych. Doszło do niej po zaprószeniu ognia. Na dwóch młodych ludzi zawalił się strop kilkukondygnacyjnego bunkra - poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żarach Paweł Hryniewicz.

Na terenie mniej więcej 400 ha poniemieckiej fabryki amunicji w okolicach wsi Brożek znajduje się około czterystu bunkrów. Są tam poziemne magazyny oraz obiekty na powierzchni. Część bunkrów połączona jest poziemnymi kanałami i studzienkami, którymi odbywał się transport produkowanych tam materiałów wybuchowych.

d2inci8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2inci8
Więcej tematów