Śmierć turysty w Tatrach
59-letni turysta zmarł na trasie w stronę Hali Gąsienicowej. Mimo reanimacji ratownikom TOPR nie udało się go uratować - informuje Radio Kraków.
03.02.2013 | aktual.: 03.02.2013 23:07
Mężczyzna wraz ze znajomą wyruszył rano z zakopiańskich Kuźnic w stronę Hali Gąsienicowej. W rejonie Skupniowego Upłazu 59-latek nagle zasłabł i stracił przytomność.
O zdarzeniu powiadomiono pogotowie ratunkowe i TOPR. Na miejsce zdarzenia ratownicy udali się samochodem terenowym i skuterami śnieżnymi - fatalna pogoda uniemożliwiła użycie śmigłowca. Niestety, mimo reanimacji mężczyzny nie udało się uratować - podaje Radio Kraków.
Przyczyny śmierci 59-latka ustali sekcja zwłok.
W Tatrach panują bardzo trudne warunki. Szlaki przysypane są grubą warstwą świeżego śniegu. Odgarnięte są tylko trakty prowadzące do schronisk. Dodatkowym utrudnieniem w poruszaniu się jest gęsta mgła i padający od kilku godzin śnieg ograniczający widzialność i utrudniający orientację w terenie.