ŚwiatŚmierć na wulkanie
Śmierć na wulkanie
Czeski wspinacz zginął podczas wejścia na wulkan Kluczewska Sopka na Kamczatce, a czterech jego towarzyszy jest nadal uwięzionych pod szczytem przez niepogodę - poinformowały rosyjskie władze.
"Nie znamy jeszcze nazwiska zabitego wspinacza. Czterech wspinaczy jest nadal uwięzionych na wysokości 4300 metrów, ale, o ile nam wiadomo, nie są oni ranni" - powiedział rzecznik Ministerstwa do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych w Moskwie. Przyczyną zgonu ofiary miały być obrażenia głowy.
Dzięki pomocy rosyjskich ratowników 12 innych uczestników wyprawy, złożonej wyłącznie z Czechów, zdołało zejść do obozu bazowego.
Kluczewska Sopka (4579 m n.p.m.) określana jest jako najwyższy stale czynny wulkan Eurazji.