Śmierć na sepsę w Olsztynie
W Olsztynie zmarł na sepsę 14-letni chłopiec. Mimo że dziecko szybko trafiło do szpitala i zajęli się nim lekarze - nie udało się
go uratować.
14-latek trafił do szpitala dziecięcego w Olsztynie trafił w środę około godziny 22.00. Niespełna dwie godziny później miał już ostre objawy zakażenia, a około północy zmarł.
Jak mówi dyrektor do spraw lecznictwa w olsztyńskim szpitalu dziecięcym Barbara Chwała, był to jeden z nielicznych tak szybko przebiegających przypadków sepsy.
Nie był to jednak odosobniony przypadek ogólnego zakażenia organizmu na Warmii i Mazurach. W zeszłym roku w szpitalu dziecięcym odnotowano 62 tego typu zakażenia - większość udało się wyleczyć.
14-latek to druga śmiertelna ofiara sepsy na Warmii i Mazurach w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Wczesną wiosną sepsa zabiła też kilkuletnią dziewczynkę.
Sanepid bada teraz najbliższe otoczenie zmarłego chłopca i szuka źródła zakażenia.