ŚwiatŚmierć imigrantów

Śmierć imigrantów

Co najmniej sześciu afrykańskich
nielegalnych imigrantów zginęło w czwartek wieczorem w starciu z
siłami marokańskimi na granicy z hiszpańską enklawą w Afryce
Północnej - Melillą.

Jak podano w piątek rano, Marokańczycy użyli broni by powstrzymać kolejną grupę Afrykanów przed przejściem przez graniczne zasieki. Marokańska agencja MAP zastrzega jednak, że strażnicy strzelali wyłącznie w obronie własnej.

Według marokańskiej agencji, próbę przejścia przez granicę podjęło około 400 ludzi. 290 z nich aresztowano.

Ten kolejny incydent na granicach z Marokiem hiszpańskiej Ceuty i Melilli, wydarzył się w momencie, gdy Maroko i Hiszpania finalizowały plany odsyłania z enklaw nielegalnych przybyszów. W Madrycie zapowiedziano, że pierwsza 70-osobowa grupa takich imigrantów zostanie odesłana do Maroka - skąd przybyli - być może już w piątek. Jak zaznacza korespondent brytyjskiej sieci BBC w Rabacie, nie jest jasne, co stanie się z tymi ludźmi po przybyciu ich do Maroka, gdzie także w większości pozostawali nielegalnie. Premier Hiszpanii Jose Luis Zapatero zwrócił uwagę w czwartek na pilną potrzebę zmniejszenia różnic w poziomie życia pomiędzy Hiszpanią a Marokiem, podkreślając iż to właśnie bieda zmusza Afrykanów do podejmowania niebezpiecznych prób przejścia przez granice na teren Unii Europejskiej.

Władze Hiszpanii bezustannie zaostrzają środki bezpieczeństwa na granicach enklaw - sugerują też potrzebę wprowadzenia bardziej restrykcyjnych przepisów imigracyjnych Unii Europejskiej. Europejski komisarz ds. bezpieczeństwa Franco Frattini zapowiedział rychłe wysłanie "misji technicznej" UE do zbadania sytuacji w Ceucie i Melilli.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)