"Śmieciowa" rewolucja

W każdym domu jednorodzinnym, bloku, kamienicy czy wieżowcu powinny pojawić się m.in. specjalne worki na szkło, surowce wtórne (metale, butelki plastikowe, papier), bioodpady (np. resztki jedzenia) i inne śmieci. Ci właściciele, którzy nie podporządkują się nowym rygorom, mogą zostać ukarani grzywną. Kontrole mają przeprowadzać m.in. strażnicy miejscy. Tymczasem wiele osób dopiero teraz dowiaduje się o rozporządzeniu.

- Dostałem z MPO informację, że mam selektywnie rozdzielać odpady. Ich wywóz jest darmowy, jednak za każdy worek trzeba zapłacić 3 zł - denerwuje się pan Stanisław, właściciel domku jednorodzinnego. - Poza tym, gdzie ja mam trzymać cztery worki śmieci?

Obawy mają również spółdzielnie mieszkaniowe. - Założenie w zsypach specjalnych worków i pilnowanie, aby lokatorzy w wieżowcu wrzucali do nich odpowiednie śmieci, przerasta nasze siły- informuje Andrzej Kapelański, prezes spółdzielni Retkinia Północ. - Dlatego podjęliśmy decyzję, aby w ciągu dwóch lat zlikwidować wszystkie osiedlowe zsypy. Worki i pojemniki do sortowania będziemy umieszczać obok tradycyjnych śmietników.

Dyrekcja Wydziału Gospodarki Komunalnej nie znalazła wczoraj czasu, aby porozmawiać z nami o sortowaniu. W biurze prasowym UMŁ obiecano nam czegoś się dowiedzieć i oddzwonić. Telefon jednak milczał. (kd)