Ślub bossa za kratami
Boss mokotowskiego gangu stanie na ślubnym
kobiercu w areszcie. Gangster Andrzej H. ps. Korek zamieni dzisiaj
strój niebezpiecznego więźnia na ślubny garnitur. Wybrankę poznał
20 lat temu, ale dopiero za kratami zdecydował się na ożenek" -
pisze "Życie Warszawy".
Punktualnie o godz. 14 w sali widzeń aresztu w Sztumie Andrzej H. ożeni się z kobietą, z którą od ponad 20 lat żyje w konkubinacie. Korek został zatrzymany trzy miesiące temu. Prokuratura zarzuca mu zorganizowanie przemytu kokainy wartej 60 mln zł. Na proces gangster czeka w celi dla niebezpiecznych przestępców. Ceremonia odbędzie się podczas terminu jednego z widzeń. Nowożeńcom nie wolno pić alkoholu, choć rodzina może przynieść tort - podaje dziennik.
Korek na kilkanaście minut zamieni pomarańczowy uniform na czarny garnitur - ten, w którym go aresztowano. Nie będzie chwil intymności z małżonką, bo więźniom niebezpiecznym nie przysługują tzw. "miękkie" widzenia. Wybranką Andrzeja H. jest jego 48-letnia konkubina. Poznali się w knajpie na Sadybie - informuje "Życie Warszawy". Imponuje mu, że jest kobietą pełną temperamentu, z olbrzymim poczuciem humoru - mówią znajomi gangstera. Boss i jego przyszła żona mają trzy córki. Najmłodsza nie wie, gdzie tak naprawdę jest ojciec, myśli, że wyjechał. Na ślubie będzie najstarsza córka, świadkowie i matka Korka - pisze gazeta.
To kolejny w ostatnim czasie ślub za kratami. We wrześniu w areszcie na Grochowie za mąż wyszła Halina G. "Inka", oskarżona o udział w zabójstwie byłego ministra sportu Jacka Dębskiego. Jej wybrankiem był Francuz Jerome B. - przypomina dziennik. (PAP)