Śledztwo ws. koncertu Stinga w Poznaniu
Prokuratura Okręgowa w Koninie (Wielkopolska) prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przy organizacji we wrześniu 2010 r. w Poznaniu koncertu Stinga i wyrządzenia tym samym znacznych szkód w mieniu miasta.
Jak poinformował rzecznik prasowy prokuratury, Marek Kasprzak, śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś. - Nikomu nie przedstawiono zarzutów - zaznaczył.
Sting wystąpił w Poznaniu na oficjalnym otwarciu Stadionu Miejskiego - areny Euro 2012. Największych jego przebojów wysłuchało wtedy około 30 tysięcy osób.
- Policjanci uzyskali informacje świadczące o tym, że zawarcie umowy mogło być niekorzystne dla miasta Poznania. Uznaliśmy, że ocenę tych materiałów i informacji powinna przeprowadzić prokuratura - powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej policji, Andrzej Borowiak.
Dodał, że policja przekazała materiały prokuraturze apelacyjnej, która wyznaczyła konińską prokuraturę do wyjaśnienia tej sprawy. Borowiak zastrzegł, że na tym etapie nie może przekazać więcej informacji. Miasto Poznań nie chce komentować sprawy.
Według informacji, podanej przez lokalną prasę, miasto powinno otrzymać ze sprzedaży biletów 1,6 mln zł, a otrzymało prawie milion złotych mniej.
Sting zagrał w Poznaniu dwu i półgodzinny koncert. Śpiewał swoje największe hity. Nie zabrakło też twórczości zespołu The Police, którego był liderem. Muzykowi towarzyszyła londyńska Królewska Orkiestra Filharmoniczna pod dyrekcją Stevena Mercurio.