Śledztwo ws. gróźb pod adresem Szarona
Izraelska policja wszczęła
śledztwo w sprawie gróźb pod adresem premiera Ariela Szarona,
powiązanych z jego - wywołującym wiele kontrowersji - planem
wycofania wojsk izraelskich ze Strefy Gazy do końca 2005 roku i
wysiedleniem stamtąd żydowskich osadników.
14.09.2004 15:00
Telefoniczne groźby zamachu na Szarona powtarzały się w ciągu kilku ostatnich dni - powiedział rzecznik policji w Jerozolimie Szmuel Ben-Ruby.
W niedzielę w Jerozolimie przeciwko Szaronowi demonstrowało około 70 tys. osób.
We wtorek izraelski gabinet zaaprobował plan wypłaty od 550 do 670 mln dolarów odszkodowań osadnikom żydowskim, którzy mieliby zostać wysiedleni z terenów Autonomii. Ewakuacja objęłaby co najmniej osiem tysięcy osadników żydowskich.
Jednocześnie Ariel kategorycznie odrzucił ideę rozpisania referendum w sprawie tego planu. Po raz kolejny zasugerował też możliwość deportacji Jasera Arafata z terenów Autonomii Palestyńskiej.
Według izraelskiej strony internetowej YNet, funkcjonariusze służby bezpieczeństwa Izraela Szin Bet obawiają się o bezpieczeństwo Szarona i "woleliby, żeby premier nie opuszczał swojego biura".