Śledztwo w sprawie opery
Urząd Kontroli Skarbowej w Łodzi sprawdza
firmę "Europa", zajmującą się produkcją i dystrybucją filmów,
należącą do znanego łódzkiego biznesmena Tomasza Filipczaka,
byłego dyrektora łódzkiego oddziału TVP - pisze "Dziennik Łódzki".
Kontrola może mieć związek ze śledztwem prowadzonym w sprawie wyprowadzenia pieniędzy z kasy Teatru Wielkiego w Łodzi.
"Nie wypieram się przyjaźni z byłym dyrektorem teatru Marcinem Krzyżanowskim i sądzę, że kontrola UKS w mojej firmie ma wyraźny związek z jego aresztowaniem"- powiedział "DŁ" nam Tomasz Filipczak. _ "Nie otrzymałem jeszcze wezwania na przesłuchanie. Marcin Krzyżnowski komponował muzykę do moich filmów, a przy nagraniach dźwięku korzystałem też z usług orkiestry 'Wielkiego'"._
Tomasz Filipczak był producentem głośnego filmu animowanego Eden w reżyserii Andrzeja Czeczota i z muzyką Michała Urbaniaka. Obraz bezskutecznie ubiegał się o nominację do tegorocznego Oscara w kategorii filmów animowanych i poniósł finansową klapę.
Prokuratura odmawia potwierdzenia informacji, że nazwisko Filipczaka pojawiło się w śledztwie. Nie ukrywa jednak, że sprawdzane sa wszystkie faktury i umowy, które zawierał były dyrektor łódzkiej opery. Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, nie chciał powiedzieć, czy, kiedy i w jakim charakterze prokurator zamierza przesłuchać właściciela "Europy".
"DŁ" przypomina, że w sprawie niegospodarności w Teatrze Wielkim doniesienie do prokuratury było wynikiem kontroli UKS. Marcina Krzyżanowskiego, byłego dyrektora opery, sąd aresztował pod zarzutem wyłudzenia pieniędzy z kasy teatru oraz przywłaszczenia zaliczek pobieranych na delegacje, organizację koncertów i spotkań. Według prokuratury z teatru wyprowadzono w ten sposób ponad milion złotych.