SLD obiecuje poprawę
SLD przeprasza za własne błędy i
potknięcia; zapewnia, że potrafi je naprawić oraz potrafi służyć
Polsce - deklarował szef Sojuszu Józef Oleksy podczas
spotkania z przewodniczącymi rad wojewódzkich i powiatowych partii.
Jak dodał Sojuszowi "najbardziej zaszkodził relatywizm moralny". Całej partii przyklejono etykietę partii aferalnej - zaznaczył Oleksy podkreślając, że Sojusz musi pilnować "samoczyszczania".
Oleksy dodał, że kierownictwo partii musi działać zgodnie i zapewnił, że będzie działać zgodnie. Jak podkreślił, kierownictwo musi też wykazać spoistość i jasność proponowanego działania.
Lider partii ocenił też, że Sojusz poniósł fiasko bezwarunkowego popierania rządu Marka Belki. Jak dodał, "rząd doznaje politycznych konwulsji od czasu do czasu". A dziś SLD ma z tego powodu kłopoty - dodał.
Odnosząc się do zaangażowania wicepremiera Jerzego Hausnera w budowę Partii Demokratycznej, powiedział, że ważniejsza okazała się dla niego kariera niż korzenie. Nie powinniśmy zgadzać się na transfery przed zakończeniem pełnienia funkcji - dodał Oleksy.
Szef SLD zauważył, że w partii wielu ludzi myśli już o listach wyborczych do parlamentu. Nie może być walki o listy - apelował. Zastrzegł też, że nie zawaha się osobiście interweniować, jeśli konflikty w sprawie list będą szły za daleko.
To wybory, w których idziemy nie po triumfalny wynik, ale po dobry wynik - zaznaczył.