SLD chce do społeczeństwa
W najbliższy wtorek SLD rozpoczyna cykl
telefonicznych konsultacji z wyborcami. Co chcecie osiągnąć? -
zapytała "Trybuna" przewodniczącego Sojuszu Józefa Oleksego.
24.01.2005 | aktual.: 24.01.2005 06:41
- Jakąś nową formę komunikowania się nie tylko z naszymi sympatykami i członkami, ale też z innymi obywatelami, odparł indagowany. Po prostu liderzy całej polskiej elity politycznej są od nich oderwani i mają zbyt mały kontakt z ludźmi. Chodzi nam o to, by zwykły obywatel mógł po prostu zadzwonić, zadać pytanie i uzyskać wyjaśnienie. Kolejno przez całe miesiące liderzy Sojuszu będą do dyspozycji obywateli i naszych sympatyków. Może uda się przełamać tę dzielącą nas przegrodę.
- Mamy nadzieję, że zadzwonią wszyscy ci, którzy zechcą się podzielić z nami swoimi opiniami, niezależnie od poglądów. Nasze zaproszenie kierujemy do wszystkich obywateli. Będą także organizowane dyżury dla internautów, dodał Oleksy. - To jasne, że telefon czy Internet nie zastąpi w pełni bezpośredniego kontaktu. Te dyżury traktujemy jako pewien dodatek, uzupełnienie innych kontaktów. Spotykamy się z ludźmi w wielu miejscach w Polsce. Mam ustalony grafik do końca lutego. Odwiedzę 12 województw, gdzie będę miał spotkania z uczniami i maturzystami, ze studentami. Takie grafiki mają też inni liderzy SLD.
Więcej: Trybuna - Jesteśmy do dyspozycji