Skorumpowany admirał
Warszawska prokuratura wojskowa przedstawiła zarzut przyjęcia kilkudziesięciu tysięcy dolarów łapówki kontradmirałowi Zbigniewowi P., byłemu zastępcy dowódcy Marynarki Wojennej - pisze "Życie Warszawy".
14.10.2004 | aktual.: 14.10.2004 06:26
Według dzienika, tym razem prokuratura wojskowa i żandarmeria, prowadząca postępowania w sprawie korupcji, sięgnęły nie tylko wysoko, ale także głęboko. Zarzuty przedstawione kontradmirałowi Zbigniewowi P. dotyczą lat 1994/97.
Podejrzany w zeszłym roku przeszedł w stan spoczynku. Za wzorową służbę dziękował mu osobiście prezydent Aleksander Kwaśniewski. Przed odejściem z armii, kontradmirał P. był zastępcą dowódcy polskiej floty i jednocześnie szefem logistyki Marynarki Wojennej.
"Trzy zarzuty postawione kontradmirałowi Zbigniewowi P. dotyczą ułatwiania przez niego prezesowi jednej z firm zawarcia kontraktów na dostawę sprzętu i wyposażenia dla Marynarki Wojennej w zamian za obietnice, a następnie wręczenie korzyści majątkowej. Sprawa dotyczy okresu, kiedy Zbigniew P. służył w pionie logistyki dowództwa Marynarki Wojennej" - mówi rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie ppłk. Dariusz Knapczyński. Prokuratura w tym wypadku nie wystąpiła o aresztowanie.
Według informacji "ŻW" łapówki dla kontradmirała pochodziły z gdyńskiej firmy Petron SA. Wszystkie trzy zarzuty postawione Zbigniewowi P. dotyczą jego "współpracy" z tym samym dostawcą sprzętu dla naszej floty.
Jeden z kontraktów, które według prokuratury pomógł zawrzeć kontradmirał P., dotyczył dostaw części do remontu niszczyciela rakietowego "Warszawa". Okręt został w latach 90. poddany generalnemu remontowi. Niedawno podjęto decyzję o jego... zezłomowaniu. (PAP)