Skorpion zamiast karalucha
O niecodziennym znalezisku poinformował w
nocy dyżurnego policji zdenerwowany
mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego. Na ścianie jego mieszkania w
bloku córka zobaczyła skorpiona.
Egzotyczne zwierzę zabrali policjanci - poinformował rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie, Sławomir Konieczny.
Zaniepokojony rozmówca informował wcześniej policję, że jego sześcioletnia córka zauważyła na ścianie swego pokoju zwierzę przypominające skorpiona. Mężczyzna włożył je do słoika.
"Na miejsce przybyli policjanci. W słoiku znajdował się najprawdziwszy skorpion o długości około 3-4 cm, pokryty brązowym pancerzem, z odwłokiem wyposażonym w kolec jadowy" - powiedział Konieczny.
Skorpion, prawdopodobnie w związku ze stosunkowo niską temperaturą otoczenia, był dość ospały. Obecnie jest w komendzie policji.
_ "Z relacji mężczyzny wynika, że nie ma on pojęcia, skąd wziął się "świąteczny" gość w jego mieszkaniu. Wyjaśnił, że nigdy nie interesował się egzotycznymi zwierzętami, nie utrzymuje też kontaktu z osobami, które mają takie zainteresowania"_ - dodał Konieczny.
Policjanci ustalają, jak skorpion trafił do Gorzowa i w jakich okolicznościach znalazł się w prywatnym mieszkaniu.
Policja zakłada kilka wersji - być może wydostał się z terrarium któregoś z sąsiadów lub został przyniesiony do mieszkania wraz z zakupami, np. razem z owocami z południa.