Skargi na błędy lekarzy
Rośnie liczba skarg na lekarzy. Pacjenci
domagają się od dolnośląskich szpitali i przychodni już 10 mln zł
odszkodowania za błędy medyków - pisze "Słowo Polskie.Gazeta
Wrocławska".
Już ponad tysiąc pacjentów złożyło w tym roku skargę na błąd popełniony przez lekarza. Ludzie coraz częściej zarzucają medykom brak profesjonalizmu i lekceważący stosunek do chorego. Do sądów trafiają dziesiątki spraw, ale niewielu spotykają za to przykre konsekwencje - stwierdza dziennik.
W ostatnich dwóch latach tylko jedna dolnośląska sprawa karna przeciwko szpitalowi zakończyła się prawomocnym wyrokiem. Jolanta Gucwa z Czarnego Boru pod Wałbrzychem, której synowi zaszyto w brzuchu chustę chirurgiczną, wygrała 41 850 zł. Tylko tyle, choć rodzina domagała się 100 tys. zł.
- Ze szpitalami bardzo trudno wygrać. Trzeba być silnym i cierpliwym. Należy jednak walczyć do końca. Nam się udało i - co najważniejsze - nasz syn żyje - opowiada Jolanta Gucwa.
W dolnośląskich sądach toczy się kilkadziesiąt spraw założonych przez pacjentów przeciwko szpitalom. Zapadło już kilka wyroków, ale nie są jeszcze prawomocne. Dla zarażonego żółtaczką w jednym z wrocławskich szpitali zasądzono 50 tys. zł i 300 zł comiesięcznej renty. Dla dziecka zarażonego tym wirusem sąd przyznał 55 tys. zł i ustalił odpowiedzialność kliniki za ewentualne tego następstwa. W innej sprawie za błąd lekarza pogotowia pacjentowi sąd przyznał 52 tys. zł odszkodowania. W każdym z tych procesów ludzie domagali się dużo większych kwot.
Takich rozstrzygnięć w najbliższym czasie może zapaść o wiele więcej. (PAP)