ŚwiatSingapur: prawnicy biją komórkami
Singapur: prawnicy biją komórkami
Pewien prawnik z Singapuru spędzi rok w więzieniu za uderzenie motocyklisty w twarz... telefonem komórkowym. Według prokuratury, przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości zachował się jak gangster.
Bojowy prawnik nie tylko zamieszka w celi na rok, ale zapłaci również 555 USD grzywny. Tyle właśnie kosztować go będzie awantura, którą urządził motocykliście, gdy ten nie usunął się z jego pasa ruchu.
Według sądu, prawnik najpierw uderzył motocyklistę komórką w twarz, a potem - chociaż jego samochód nie został nawet draśnięty - bezpodstawnie domagał się odszkodowania. (jask)