Sinatra był kurierem mafii
Frank Sinatra był kiedyś kurierem
mafii i miał z trudem umknąć przed aresztowaniem z walizką
zawierającą 3,5 miliona dolarów w gotówce - wynika z książki o
znanym później, legendarnym piosenkarzu. Jej fragmenty wydrukowało
wtorkowe wydanie magazynu "Vanity Fair".
04.05.2005 | aktual.: 04.05.2005 06:32
Autorami, wydanej nakładem oficyny Alfred A.Knopf, monografii są Anthony Summers i Robbyn Swan. Na półkach księgarskich pojawi się ona 16 maja.
Artysta zawsze zaprzeczał jakimkolwiek związkom ze światem zorganizowanej przestępczości. Jednak z archiwów FBI wynika niezbicie, że Sinatra był bliskim przyjacielem słynnego mafijnego bossa, Sama Giancany.
Frank Sinatra miał także dobre kontakty z innym szefem mafii Luckym Luciano. Razem z nim pojechał na Kubę w 1947 roku. Zaś w początkach śpiewaczej kariery wspierał go Willie Moretti, gangster z New Jersey.
Federalne Biuro Śledcze opublikowało swoje materiały w grudniu 1998 roku, siedem miesięcy po śmierci piosenkarza.