Siemiątkowski: obciążę Nowka
Według Zbigniewa Siemiątkowskiego, osobą
odpowiedzialną za to, że UOP nie miał w latach 1998-2001 sukcesów
w działaniach dotyczących bezpieczeństwa energetycznego Polski,
jest Zbigniew Nowek - pisze "Gazeta Wyborcza".
27.09.2004 | aktual.: 27.09.2004 07:10
Zeznam przed komisją, że były szef UOP Zbigniew Nowek paraliżował działania w sprawie kontraktu J&S a Orlenem - deklaruje następca Nowka były szef AW Zbigniew Siemiątkowski. Nowek jest dzisiaj ekspertem komisji śledczej. Jeśli zostanie świadkiem, nie będzie mógł brać udziału w jej pracach - podkreśla gazeta.
Siemiątkowski będzie za kilka tygodni zeznawał przed komisją. Opowie m.in. o tym, jak powstały alarmujące premiera notatki UOP mówiące o tym, że podpisanie kontraktu Orlen - J&S jest niekorzystne dla Polski. Notatki powstały na przełomie 2001 i 2002 r. i były jednym z powodów zatrzymania prezesa Orlenu Andrzeja Modrzejewskiego.
To kłamstwa i pomówienia - powiedział "Gazecie" oburzony Nowek. Kontrwywiad miał koordynować te działania. Jak można fakt przeniesienia postępowania do jednostki, która w tym czasie miała najwięcej sukcesów, uznać za spowolnienie sprawy? Siemiątkowski chce mnie po prostu wyeliminować z prac komisji - mówi b. szef UOP.
Z przepisów wynika, że gdyby Nowek został powołany na świadka, nie mógłby już zasiadać w komisji śledczej - przypomina dziennik. (PAP)