Sezon na bankructwa
Według "Rzeczpospolitej", jeszcze w tym roku
Ministerstwo Gospodarki ma znowelizować ustawę o usługach
turystycznych, która - jak liczy Polska Izba Turystyki oraz
klienci - wreszcie ucywilizuje rynek turystyczny w Polsce.
06.06.2007 | aktual.: 06.06.2007 09:44
Jan Korsak, szef Polskiej Izby Turystyki. Chodzi o takie firmy jak biuro podróży Open Travel Group, które we wrześniu 2006 mr. ogłosiło upadłość mówi, że PIT chce wyrzucić z rynku hochsztaplerów psujących nam opinię i naciągających ludzi. To dotąd największe bankructwo w historii polskiej branży turystycznej. Roszczenia turystów, którzy zapłacili za wczasy na Dominikanie czy Krecie, są rekordowe i wynoszą 8 mln zł - pisze dziennik.
Po tej aferze ubezpieczyciele podnieśli stawki za gwarancje dla niektórych biur podróży nawet o 40% Korsak przyznaje, że Izba prawie od początku uważała, iż Open Travel upadnie. Nie mogliśmy nic zrobić. Nie byli u nas zrzeszeni - tłumaczy.
Według Polskiej Izby Turystyki, działania szefów Open Travel były przemyślane i miały jeden cel: wyprowadzić pieniądze. Podobnie uważa toruńska prokuratura, która śledzi powiązania, nie tylko kapitałowe, ale i rodzinno-przyjacielskie osób z zarządu Open Travel. Firma była ubezpieczona na 4 mln zł, a powinna być na 8 milionów złotych, bo takie miała miesięczne obroty w sezonie - opisuje "Rzeczpospolita". (PAP)