Seria zamachów w stolicy Birmy
Jedenaście osób zginęło, a 162
zostały ranne w wybuchach, które wstrząsnęły stolicą
Birmy - Yangonem (d. Rangun) - podało birmańskie radio. Zamachy, przeprowadzone niemal jednocześnie, zniszczyły dwa pełne
ludzi centra handlowe i centrum wystawienniczo-targowe.
Według przedstawiciela władz, o godzinie 15 czasu lokalnego (10:30 czasu warszawskiego) doszło do czterech wybuchów w trzech miejscach: dwóch eksplozji w centrum handlowym Dagon, wybuchu w drugim centrum Junction-8 i wybuchu w stołecznym Centrum Targowym. Władze nie podały więcej szczegółów.
Według źródeł szpitalnych, na które powołują się Reuter i AP, zginęło dziewięć osób a rannych zostało około setki. Ze względu na brak komunikacji oficjalnej - pisze AFP - trudno uzyskać pełny bilans. Świadkowie mówią o kilkudziesięciu ofiarach.
W wybuchu na wystawie tajlandzkiej w centrum targowym w Yangonie zginęły trzy osoby, a rannych zostało 10 - podano w Bangkoku. Według szefa Tajlandzkiego Wydziału Promocji Eksportu, który jest organizatorem wystawy w Yangonie, ładunek wybuchowy umieszczono na trzecim piętrze budynku targów.
Jak podali świadkowie, przed centrum wystawienniczo-targowym i centrami handlowymi po wybuchu powstały korki w ruchu ulicznym. Policja wprowadziła ścisłe środki ostrożności w całej stolicy. Zamknięto pozostałe centra handlowe.
Były to ostatnie z serii eksplozji w Birmie, rządzonej przez wojskową juntę od ponad 40 lat. Poprzednie zamachy władze przypisywały "destrukcyjnym elementom", jak określają swoich przeciwników politycznych i rebelianckie ugrupowania mniejszości etnicznych.