Serce 12‑latka do remontu
Dwunastoletni Roman Jakubowski z Ukrainy
został przyjęty na oddział kardiologii dziecięcej
Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.
Obecnie chłopiec czeka na badania diagnostyczne - angiografię i
badania hemodynamiczne - pisze "Dziennik Polski".
15.12.2006 | aktual.: 15.12.2006 00:25
Roman cierpi na nadciśnienie płucne i wadę w postaci "dziury" międzykomorowej. Powinien być operowany wkrótce po urodzeniu. Niestety, na Ukrainie nie przeprowadzono u niego żadnego zabiegu.
Nie ma wzajemnej umowy na świadczenia zdrowotne między Polską a Ukrainą, mimo to bardzo często gościmy u nas dzieci z Ukrainy czy Białorusi. Ale dlatego, za każdym razem konieczne jest szukanie środków finansowych na leczenie- mówi Marcin Mikos, rzecznik prasowy USD. - Rodziny chorych dzieci albo same szukają sobie sponsorów, albo pomaga im współpracująca z nami od wielu lat Fundacja "Wyjdź naprzeciw" Elżbiety Kowalczyk. Tak właśnie było w tym wypadku.
Dzięki fundacji Roman przyjechał do Krakowa wraz z mamą Oksaną i dziesięcioletnią siostrą Wiktorią, która także jest badana przez krakowskich lekarzy. Jej ręka po złamaniu została bardzo źle złożona w łokciu i dziewczynka w trudem tylko nią porusza. Na razie jednak nie jest pacjentką szpitala.
Wyniki badania Romana znane będą dopiero w przyszłym tygodniu. Od nich zależy, czy będzie możliwe przeprowadzenie zabiegu operacyjnego. (PAP)