Sens dojrzałości
I znowu pudło z pewniakami - kręcili nosami
maturzyści, którzy po pisemnym polskim rozpoczęli egzamin
dojrzałości. Dziś piszą z przedmiotu, który sami sobie wybrali -
najczęściej to matematyka - pisze "Gazeta Wyborcza".
07.05.2003 07:32
Komentując egzamin dojrzałości 2003 publicysta Zbigniew Pendel nazywa maturę niezbędnym biletem w dorosłość. Jego zdaniem egzamin dojrzałości nie jest już zwieńczenien nauki, lecz progiem, za którym są kolejne wyzwania: na studiach, w szkole pomaturalnej, na stażu w firmie.
Zrozumieć to, znaczy rozpocząć dojrzałe życie - pisze Pendel.