Sekrety policji
Są w centrum Warszawy mieszkania, o których
prawie nikt nigdy nie słyszał. Objęte największą tajemnicą.
Oznaczone kryptonimami. Zarejestrowane na osoby posługujące się
drugą, wymyśloną przez specsłużby, tożsamością. Tajne lokale
konspiracyjne. Tajne, ale nie do końca - pisze "Gazeta Wyborcza".
07.08.2004 | aktual.: 07.08.2004 07:29
Ile jest ich dokładnie, kto w nich mieszka, kto jest zameldowany (bo to dwie różne sprawy) - to wszystko trzymane jest w sekrecie i nie sposób dotrzeć do dokumentów, które to opisują - podkreśla publicysta dziennika Piotr Machajski.
Informuje on, że mieszkania konspiracyjne (zwane w zawodowym żargonie MK) to pozostałość po czasach milicji. W takich lokalach oficerowie MO spotykali się ze swoimi agentami, którzy dostarczali im poufne informacje. W 1990 r. Milicja Obywatelska zamieniła się w policję. A mieszkania zostały.
Według informacji "GW", w stołecznej policji takich lokali jest 17. Mają świetną lokalizację w centrum Warszawy: Krucza, Marszałkowska, Widok, Krakowskie Przedmieście. Z czasów PRL zostały kryptonimy mieszkań: "Taras", "Orzeł", "Stokrotka", "Śnieżka".
