SdPl może poprzeć rząd Belki
Według jednego z liderów Socjaldemokracji Polskiej Tomasza Nałęcza klub ten mógłby poprzeć w Sejmie rząd Marka Belki pod warunkiem, że jego misja trwałaby do jesiennych wyborów parlamentarnych i ograniczyłaby się do załatwienia najważniejszych problemów.
Nałęcz poinformował, że w poniedziałek późnym wieczorem klub SdPl spotka się po raz kolejny z premierem Belką. "Jeślibyśmy dzisiaj usłyszeli od Marka Belki, że ogranicza swoją misję do spraw najważniejszych, takich jak ustawa zdrowotna, i nie planuje dłuższej aktywności niż do jesieni, to klub poważnie rozważyłby poparcie dla takiej misji" - powiedział dziennikarzom Nałęcz.
Rząd Marka Belki ma w tej chwili znikome szanse na poparcie w Sejmie, na razie deklarują je jedynie kluby SLD i UP. W samym Sojuszu trwa natomiast dyskusja jak zachować się w przypadku nieudzielenia rządowi wotum zaufania. Były premier Leszek Miller i marszałek Sejmu Józef Oleksy są zdania, że w takiej sytuacji SLD powinien zaangażować się w szukanie w Sejmie nowego wariantu rządowego. Odmiennego zdania jest szef klubu Krzysztof Janik i szef MON Jerzy Szmajdziński - ich zdaniem należy trwać przy kandydaturze Belki.
Sekretarz klubu SLD Wacław Martyniuk poinformował, że we wtorek wieczorem będą nad tym dyskutować posłowie Sojuszu. Jego zdaniem klub potwierdzi już raz wyrażone poparcie dla rządu Marka Belki.
Losy rządu Marka Belki rozstrzygną się w Sejmie w piątek późnym wieczorem. Gdyby nie uzyskał on wotum zaufania, wtedy inicjatywę przejmie Sejm. Jeżeli w ciągu dwóch tygodni nie wyłoniłby nowego premiera, inicjatywa powraca do prezydenta, który desygnuje nowego kandydata. Jego rząd potrzebuje już wtedy w Sejmie zwykłej większości głosów.