Postępowanie Schroedera poważnie zaszkodziło wizerunkowi polityki w Niemczech. Schroeder musi zrezygnować ze stanowiska przewodniczącego rady nadzorczej, ponieważ w przeciwnym wypadku powstanie wrażenie, że chodzi o nagrodę za jego zaangażowanie na rzecz gazociągu - powiedział Wulff w wywiadzie opublikowanym w poniedziałkowym wydaniu dziennika "Bild".
Jeżeli ekskanclerz obejmie mimo wszystko stanowisko, powinien podać do wiadomości publicznej wysokość tantiem - dodał Wulff. Chadecki polityk przypomniał, że to właśnie właśnie rząd Schroedera zaostrzył w tym roku przepisy dotyczące publikowania danych o zarobkach członków władz spółek giełdowych. Ekskanclerz nie powinien tłumaczyć się tym, że spółka gazowa zarejestrowana została w Szwajcarii, a nie w Niemczech - uważa Wulff.
Zdaniem gazety "Bild", były kanclerz może liczyć na roczne dochody w wysokości ponad 1 mln euro. Pięciu członków spółki-córki Gazpromu - Northgas zarobiło w 2004 r. siedem milionów dolarów - czytamy w "Bildzie".
Jacel Lepierz
