Zarówno Berlin jak i Praga zgodziły się przełożyć wizytę, która miała się odbyć 22 marca. Nowego terminu wizyty nie podano.
Nie podano także żadnego powou zmiany decyzji, ale powszechnie uważa się, że chodzi o gniew jaki wzbudziła w Niemczech wypowiedź czeskiego premiera Milosza Zemana o Niemcach sudeckich.
Zeman powiedział w wywiadzie, że Niemcy sudeccy byli piątą kolumną Hitlera, a ich wygnanie było i tak lepszą karą niż śmierć, która należy się zdrajcom.
Wygnanych z byłej Czechosłowacji zostało do trzech i pół miliona Niemców sudeckich. W czasie deportacji zginęły tysiące ludzi.
Zeman odmówił wycofania swojej wypowiedzi ani przeproszenia za nią, ale dodał później, że nie wszyscy Niemcy sudeccy wspierali nazistów.
Wczoraj rzecznik Schoedera twierdził, że nieporozumienia między Niemcami a Republiką Czeską zostało wyjaśnione.
W Niemczech w sierpniu odbędą sie wybory. Głównym przeciwnikiem Schroedera będzie bawarski przywódca Edmund Stoiber. W Bawarii mieszka większość wypędzonych Niemców sudeckich. (ajg)
