Schroeder broni rządowej polityki reform
Ustępujący ze stanowiska przewodniczącego SPD
kanclerz Gerhard Schroeder zapewnił, że kierowany
przez niego rząd nie odwoła, mimo protestów społecznych, programu
reform gospodarczych i socjalnych.
"Nasza polityka jest konieczna i słuszna. Utrzymamy obrany kierunek. Nie zmienimy niczego z tego, co już uchwaliliśmy" -powiedział Schroeder otwierając w Berlinie nadzwyczajny zjazd SPD, który wybierze nowego przewodniczącego partii.
Jedynym kandydatem na następcę Schroedera jest szef klubu parlamentarnego SPD, Franz Muentefering.
Schroeder zapowiedział na początku lutego rezygnację z kierowania partią. Kanclerz chce skoncentrować się na kierowaniu pracami rządu. Wdrażane przez koalicję rządową SPD/Zieloni reformy napotykają na opór w społeczeństwie. Lewicowe skrzydło SPD oraz związki zawodowe uważają cięcia wydatków socjalnych oraz wzrost kosztów leczenia za niesprawiedliwe i niezgodne z socjaldemokratyczną tradycją. Rozczarowani działacze grożą utworzeniem nowej lewicowej partii. Poparcie dla SPD spadło poniżej 25%.
Rozdzielenie stanowisk szefa SPD i kanclerza ma zapewnić większe poparcie partii dla programu reform. Muentefering cieszy się w SPD dużym poważaniem i ma opinię działacza wyczulonego na bolączki szeregowych członków partii.
Schroeder stał na czele SPD od marca 1999 r.