SARS wygasa w Hongkongu
W Hongkongu zmarła jeszcze jedna ofiara
nietypowego wirusowego zapalenia płuc SARS - poinformowały władze kraju.
Rzecznik departamentu ochrony zdrowia podał, że łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła tym samym do 297. Rzecznik podkreślił, że nie pojawił się żaden nowy przypadek groźnej choroby, której oficjalna nazwa brzmi: zespół ostrej niewydolności oddechowej.
W sumie w Hongkongu zanotowano 1755 przypadków zachorowań na SARS. Ostatnią ofiarą śmiertelną jest 58-letnia kobieta, cierpiąca od dawna na chroniczne schorzenia, które nadwątliły jej organizm.
Hongkong, w którym groźna epidemia utrzymywała się przez ponad 13 tygodni, został w poniedziałek skreślony przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) z listy miejsc objętych chorobą, w związku z niepojawianiem się od 20 dni nowych przypadków zachorowań.
Pod względem liczby pacjentów i liczby zmarłych Hongkong znajduje się na drugim miejscu po Chinach na liście najbardziej dotkniętych SARS krajów świata.