Samopodpalenie w sądzie
Zdesperowana postanowieniem sądu kobieta podpaliła się na sali sądowej. Do tragedii doszło w czwartek w sądzie rejonowym w Radziejowie (woj. kujawsko-pomorskie).
31.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Kobieta od dłuższego czasu toczyła spór z sąsiadami o skrawek ziemi. Z tego powodu była karana przez kolegium do spraw wykroczeń. Od tych orzeczeń odwoływała się do sądu i proces przegrała.
W czwartek desperatka przyszła do sądu bez wezwania i na korytarzu przylegającym do pokoju sędziów rozlała łatwopalną substancję. Następnie część substancji wylała na siebie i podpaliła powodując eksplozję.
Urzędnicy sądowi i strażacy ugasili ogień i przeprowadzili ewakuację piętra. Policja bada, czy jej czyn był aktem desperacji, czy też był to zamach na sąd, w trakcie którego sprawczyni stała się ofiarą swoich działań.
Kobieta została przewieziona do szpitala. Ma poparzenia I i II stopnia. Lekarze twierdzą jednak, że stan ogólny pacjentki jest dobry i jej życiu nic nie zagraża. (aka)