Samoobrona obsadza stanowiska w KRUS
Samoobrona wysyła do szefa KRUS listę z
nazwiskami działaczy i każe ich wstawić na wskazane stanowiska. A
potem działacze Samoobrony "wygrywają" w konkursach - pisze "Gazeta Wyborcza".
Gazeta ma dokumenty na temat kulis przejęcia przez Samoobronę posad wicedyrektorów KRUS. Powstała lista nazwisk działaczy partii Leppera ze wstępem: "Zgodnie z ustaleniami przekazuję do realizacji kandydatury wraz z CV na funkcje dyrektorów oddziałów regionalnych KRUS".
Takie pismo w grudniu ub.r. podpisał poseł Samoobrony Bolesław Borysiuk i wysłał do ówczesnego szefa KRUS Dariusza Rohdego. Borysiuk wprost informował go, kto ma zająć jakie stanowisko i w którym oddziale. Na liście są 23 osoby z Samoobrony lub z jej poparciem. 12 z nich wygrało konkursy - zauważa "GW".
Czy Samoobrona ustawiła je pod swoich? Sugeruje pan, że wszyscy magistrowie z Samoobrony to idioci? Że tylko magistrowie z PO mogą wygrywać konkursy?- oburza się na dziennikarza gazety Borysiuk. A czy urzędnik nie powinien być bezpartyjny? - pyta "GW".
Sam Rhode nie chciał sprawy komentować. W marcu stracił stanowisko po spięciu z Lepperem - czytamy w "GW". (PAP)