Samoobrona: Kaczyński nieetyczny
Posłowie Samoobrony złożyli projekt uchwały Sejmu w sprawie odwołania ze składu Komisji Etyki Poselskiej prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - poinformował w poniedziałek szef Samoobrony Andrzej Lepper.
Lepper powiedział na konferencji prasowej, że zdaniem jego ugrupowania Kaczyński nie może być nadal członkiem komisji etyki, ponieważ "co prawda w procesach cywilnych", ale "został skazany za nieodpowiednie wypowiedzi, ubliżające byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie".
Drugim powodem takiej opinii Samoobrony są - jak mówił Lepper - podejrzenia, że Porozumienie Centrum, była partia Kaczyńskiego, była finansowana ze środków Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego oraz przez spółkę Telegraf.
W tej sytuacji, zdaniem Leppera, nie może być tak, że Kaczyński pozostaje w Komisji Etyki, podczas gdy posłanka Samoobrony Renata Beger została - jak powiedział - "zmuszona do ustąpienia z komisji, bo powiedziała z trybuny sejmowej, że działacz PSL importuje do Polski zatrute zboże".
"Jak to się ma do tak dużej afery, podejrzenia o branie pieniędzy z FOZZ na PC, i żeby pan Kaczyński mógł jeszcze zasiadać w komisji etyki. Więc jaka jest to skala przestępstwa - pani poseł Beger a Kaczyńskiego, który i skazany był wcześniej, i podejrzany jest o to, że środki z FOZZ zostały przekazane na PC" - pytał Lepper.
Szef Samoobrony zaznaczył, że posłanka Beger "też jest tylko podejrzaną, że ubliżyła partii PSL, nikt jej wyrokiem prawomocnym nie skazał i została z tej komisji odwołana za to, co powiedziała z trybuny sejmowej".
Lepper podkreślił, że Samoobrona nie ma swojego reprezentanta w komisji etyki, bo nie zgodzono się, by został nim Zbigniew Witaszek. Według niego, powodem odrzucenia kandydatury Witaszka było to, że "w ramach obowiązku poselskiego" bronił pewnej właścicielki nieruchomości przed eksmisją.
Zdaniem Leppera, to "przede wszystkim Kaczyński był za tym, żeby panią poseł Beger odwołać i był przeciwny temu, żeby powołać na jej miejsce posła Witaszka".
Zaznaczył też, że w swoim wniosku o odwołanie Kaczyńskiego z Komisji Etyki posłowie Samoobrony "absolutnie nie podnoszą" sprawy nazwania SLD przez szefa PiS organizacją przestępczą.
Lepper powiedział, że jego klub opowiada się za powołaniem w pierwszej kolejności komisji śledczej do zbadania sprawy FOZZ. "Nie z chęci działania przeciw braciom Kaczyńskim czy ich partii PiS, ale dla wyjaśnienia sprawy FOZZ i Telegrafu" - dodał. Jego zdaniem, przy okazji znalazłoby się wiele innych afer, m.in. alkoholowa i tytoniowa.
Zapowiedział też , że jeśli wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie FOZZ nie zostanie zgłoszony przez inny klub, Samoobrona taki wniosek przygotowuje i złoży.
Leppera bardzo dziwi stanowisko SLD. Jak powiedział, "panowie z SLD szybko krzyknęli, że już chcą komisji w sprawie FOZZ, a teraz chcą tylko komisji w sprawie Telegrafu, bo sprawą FOZZ zajął się już sąd".
"Tak, tylko panowie z SLD zapominają, że to oni przerwali ten proces, powołując panią Barbarę Piwnik, prowadzącą tę sprawę, na ministra sprawiedliwości. I znowu była duża przerwa, nowy sędzia, który zapoznawał się z dokumentami. Panowie z SLD wiedzą, że w sprawę FOZZ-u oni są zamieszani bardziej niż nawet bracia Kaczyńscy, niż ktokolwiek inny w Polsce" - uważa Lepper.