Samoobrona będzie dalej blokować

25 czerwca to dzień początku wielkich akcji protestacyjnych mających na celu walkę ludzi pracy o godne życie. Będziemy organizować blokady przez zaskoczenie. Ale to nie koniec, mamy już przygotowany harmonogram kolejnych protestów - oświadczył szef Samoobrony podczas konferencji prasowej.

Dodał, że nie obawia się interwencji policji w czasie planowanych blokad miast, bo - jak twierdzi - zdecydowana większość policjantów jest po stronie Samoobrony.

Lepper ostrzegł jednocześnie funkcjonariuszy, że za kopalnię Wujek nadal ciągają po sądach, ale nie odpowiada ten, który wydał rozkaz strzelania, tylko ci, którzy rozkaz wykonywali. Zaznaczył, że działacze Samoobrony - podczas akcji protestacyjnych - robią zdjęcia i dzięki temu wiedzą, kto i jak się zachowywał.

Według Leppera, 25 czerwca na ulice miast wyjdą tysiące osób. Szef Samoobrony przestrzegał, że jeśli rząd nie zmieni swojej polityki społecznej, gospodarczej i finansowej, to podczas następnych protestów będzie jeszcze więcej osób, a później setki tysięcy ludzi.

Lider Samoobrony wezwał też premiera Leszka Millera do rozmów. Apeluję jeszcze raz do premiera Millera, w jego mieście, zwracam się z prośbą i jednocześnie żądam natychmiastowego spotkania w celu omówienia sytuacji społecznej, gospodarczej i polityki pieniężnej państwa - powiedział. Dodał, że jeśli dojdzie do rozmów, ale konkretnych, które zadowolą Samoobronę, to jest jeszcze czas na odwołanie protestu.

Lepper przyznał, że Samoobrona chce przejąć władzę, ale - jak twierdzi - chce to zrobić w sposób demokratyczny. Jednocześnie powiedział, że jednym z żądań w tych protestach, może nie 25 czerwca, ale w następnych, będzie żądanie ogłoszenia nowych wyborów do parlamentu, bo nie będziemy czekać jeszcze trzech lat.

Szef Samoobrony zapowiedział, że sam 25 czerwca będzie przebywał w Łodzi. (an)