Samolot uderzył w centrum handlowe w USA
W stanie Floryda w USA awionetka uderzyła w centrum handlowe. W wyniku wypadku pięć osób jest poparzonych, w tym trzy ciężko. Z budynku uciekali przerażeni ludzie.
Na miejsce przybyło ponad 10 karetek pogotowia. Pilot i pasażer samolotu zostali przetransportowani do szpitala w Orlando. Rzecznik policji Chris Estes powiedział, że w wyniku wypadku pięć osób jest poparzonych, w tym trzy ciężko.
Jeden z naocznych świadków powiedział, że samolot dopiero wystartował z lotniska, kiedy nagle stracił moc i uderzył w centrum handlowe.
Do wypadku doszło w poniedziałek ok. godz. 19 (wtorek ok. godz. 2 czasu polskiego) w centrum handlowym Northgate w DeLand, ok. 60 km na północ od Orlando. Maszyna stanęła w płomieniach.
Stacja WFTV cytuje pracowników supermarketu, którzy opowiadali, że pilot i pasażer o własnych siłach wydostali się z awionetki. Ich ubrania paliły się.
Roth Peeler, który mieszka w pobliżu centrum handlowego, widział spadającą maszynę. - Mały, żółty samolot uderzył w dach i eksplodował. Żadna część maszyny nie wystaje na zewnątrz, cały samolot jest w środku - mówił. Relacjonował, że "ludzie wybiegali ze sklepu i próbowali wydostać się z parkingu"
Pracownicy i klienci centrum handlowego natychmiast zostali ewakuowani. W momencie kiedy doszło do wypadku było 33 pracowników i 35 klientów sklepu.
Nie wiadomo, dlaczego doszło do wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną mogła być awaria silnika.