Samochodowi oszuści z Kalisza
Kaliska policja prowadzi pod nadzorem
prokuratury dochodzenie w sprawie oszukania kilkudziesięciu osób z
całej Polski, które korzystając z Internetu i pośrednictwa jednej
z kaliskich firm, zamierzały kupić auta sprowadzane z zagranicy.
21.03.2006 | aktual.: 21.03.2006 12:43
Firma została założona przez Marka G., jego wspólnikiem został Sebastian M. Mężczyźni oferowali poprzez ogłoszenia w Internecie sprowadzanie tanich samochodów z krajów UE. Od klientów pobierali zaliczki od 4 tys. do 8 tys. zł. i zobowiązywali się do dostarczenia auta pod dom zamawiającego w terminie do 40 dni od zawarcia umowy - poinformował zastępca prokuratora rejonowego w Kaliszu Jerzy Kubiak.
Firma Marka G. działała w centrum Kalisza, w luksusowym budynku, w obok sądu i policji. W tym samym budynku kancelarie mają adwokaci, radcowie prawni, notariusze.
Po 40 dniach od założenia, firma przestała działać, a mężczyźni zniknęli. Ich klientom nie dostarczono ani samochodów, ani nie zwrócono wpłaconych wcześniej zaliczek - powiedział prokurator.
Do tej pory ustalono, że zostało oszukanych kilkadziesiąt osób, ale na razie policja ma dokładne dane zaledwie dziesięciu klientów, którzy stracili około 50-60 tys. zł. Sprawa jest rozwojowa - twierdzi Kubiak.
Marek G. trafił w międzyczasie do więzienia, gdzie odsiaduje 1,5 roku za inne oszustwa. Sebastian M. jest poszukiwany, prawdopodobnie w najbliższych dniach zostanie za nim wysłany list gończy. Za oszustwo grozi do ośmiu lat więzienia.