Saksy w Islandii

Firma, która będzie budowała hutę, zatrudni pracowników w 39 zawodach. Takiej oferty jeszcze w tarnowskim urzędzie nie było.

To szansa dla wykwalifikowanych pracowników. W Islandii czekają na murarzy, stolarzy, cieśli, zbrojarzy, betoniarzy, spawaczy. Na pracę mogą liczyć także kierowcy (muszą mieć uprawnienia do prowadzenia samochodów ciężarowych z przyczepami) oraz operatorzy sprzętu budowlanego.

- Wielu bezrobotnych pyta o pracę poza granicami Polski. Oferta z Islandii cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Na wyjazd mogą jednak liczyć tylko ci, którzy mają odpowiednie kwalifikacje, potwierdzone doświadczeniem zawodowym. Atutem, ale nie jest to warunek, jest znajomość języka angielskiego - mówią pośrednicy. Do tej pory z oferty skorzystało kilkadziesiąt osób. Ile z nich znajdzie pracę w Islandii? Tego nie wiadomo. Zdaniem urzędników może to być nawet kilkaset osób z naszego regionu. Na zatrudnienie w okolicach Reykjaviku mogą bowiem liczyć mieszkańcy powiatu brzeskiego, bocheńskiego i dąbrowskiego.

To nie jedyne oferty pracy za granicą, czekające na tarnowian w miejscowym urzędzie. Firma litewska przyjmie kierowców, którzy znają drogi w krajach Unii i byłym Związku Radzieckim.

Brytyjczycy poszukują operatorów maszyn budowlanych, opiekunów osób przebywających w domach opieki społecznej i hospicjach.

Jedna z londyńskich firm chce zatrudnić informatyków, którzy potrafią projektować strony www i zajmują się pisaniem programów komputerowych. Pracodawca wymaga jednak, by kandydat potwierdził umiejętności międzynarodowym certyfikatem. Czeka go także test.

Bezrobotni mogą też spróbować swoich sił w Oslo. Norwegowie poszukują spawaczy (praca w stoczni). W Irlandii natomiast czeka praca dla ochroniarzy.

Z kolei w Niemczech poszukują wykwalifikowanych robotników rolnych. W kilkunastu krajach Europy i w Stanach Zjednoczonych pracę znajdą lekarze i pielęgniarki.

MIR