PolskaSądy mają być szybsze

Sądy mają być szybsze

"Rzeczpospolita" dotarła do założeń zmian w
wymiarze sprawiedliwości, jakie przygotowało ministerstwo. Jednym
z priorytetów jest poprawa efektywności pracy sądów. Ma temu
służyć wyprowadzenie z nich części prostszych spraw.

Poza sądy trafić mają mniej skomplikowane, niesporne sprawy, np. niektóre spadkowe. W założeniach resort sprawiedliwości nie wymienia, kto miałby się nimi zajmować, ale chęć deklarowała już korporacja notarialna. Drugim segmentem prostszych spraw - cywilnych gospodarczych i pracowniczo-ubezpieczeniowych - mieliby się zająć referendarze. Teraz wspierają oni sędziów, ale głównie w sądach rejestrowych i wydziałach ksiąg wieczystych.

Ministerstwo chce też stworzyć warunki do bardziej wydajnej pracy sędziów - deklaruje wręcz zmianę "optyki obowiązków sędziowskich". By lepiej wykorzystać ich wiedzę i doświadczenie, każdy sędzia powinien mieć dwóch asystentów lub referendarzy, którzy wykonywaliby pracę biurową, zbierali niezbędne dane, analizowali orzecznictwo. To nie nowy pomysł, przed dwoma laty w cyklu "Sprawny sąd" wskazywaliśmy na tę rezerwę, która może usprawnić sądy - przypomina gazeta.

Życzę powodzenia, jednak nie łudźmy się, że sytuacja poprawi się szybko - powiedział "Rzeczpospolitej" sędzia Marcin Łochowski z warszawskiego Sądu Okręgowego. Zdaniem sędziego, dzięki wsparciu asystenta sędzia może pracować wydajniej. Jednak gdyby każdy dostał asystenta, nie tylko zabrakłoby dla nich komputerów, ale także nie byłoby ich gdzie posadzić, nie wspominając już o kosztach. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)