Sadryści zaatakowali Włochów
Żołnierze z włoskiego kontyngentu wojsk koalicyjnych starli się w nocy z bojówkami szyickiego radykała Muktady al-Sadra w Nasirii na południu Iraku - podał rano włoski rzecznik wojskowy. W toku walk zginęło co najmniej czterech irackich cywilów, a dziesięć osób odniosło poważniejsze obrażenia.
06.08.2004 | aktual.: 06.08.2004 10:14
Według informacji agencji France Presse, część miasta w piątek rano pozostawała pod kontrolą sadrystów. W centrum słychać odgłosy wymiany ognia.
Do pierwszych starć doszło przed północą w czwartek - włoscy żołnierze do piątku rano byli kilkanaście razy atakowani w różnych punktach miasta. Sadryści używali zarówno granatników, moździerzy, jak i karabinów maszynowych i broni lekkiej.
Celem ataków stała się m.in. chroniona przez Włochów miejscowa elektrownia, a także komenda irackiej policji. Pociski moździerzowe spadły też na główny hotel w mieście Al-Dżanub. Podpalono kilka samochodów w centrum, w tym karetkę pogotowia. Rano w piątek w mieście brakowało prądu.
Sadryści - pisze Reuter - twierdzą, że zniszczyli co najmniej cztery włoskie pojazdy wojskowe.
W Iraku, głównie w Nasirii, przebywa obecnie ok. 2.700 włoskich żołnierzy.