Sądowy finał infoafery
Jeszcze w tym miesiącu ma trafić do sądu akt oskarżenia w głównym wątku największego korupcyjnego śledztwa w Polsce - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Objął on osiem osób, w tym głównego oskarżonego Andrzeja M., byłego policjanta i szefa Centrum Projektów informatycznych MSWiA, jego żonę oraz korumpującego go Tomasza Z. z firmy informatycznej HP. M. brał łapówki na niespotykaną skalę. Jeździł na wycieczki, przyjmował gotówkę i sprzęt o łącznej wartości 3 mln zł - czytamy w gazecie.
Korupcyjny proceder trwał kilka lat, aż przerwały go CBA i Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.
Andrzej M. chce dobrowolnie poddać się karze.
Sprawa dotyczy czterech przypadków zamówień z wolnej ręki. Chodzi m.in. o przetarg za 33 mln zł w ciągu trzech lat, na system informatyczny Sawa - ułatwiający obsługę dokumentów i informacji w sądach powszechnych oraz wart 136 mln zł projekt Centrum Świadczenia Usług Rejestrowych - tworzenie informatycznych rejestrów sądowych i udostępnianie danych firmom i obywatelom.
Zobacz także: Łapówki dla prezesów