Sąd weźmie "Kapcia" pod kapeć
Akt oskarżenia przeciw Januszowi K. ps.
Kapeć i siedmiu członkom jego grupy przestępczej został skierowany
do sądu w Jeleniej Górze - poinformowała wrocławska
prokuratura.
Grupa "Kapcia" działała we Wrocławiu i innych miejscowościach Dolnego Śląska od 1996 do 1997 r. Oskarżeni zajmowali się m.in. wymuszeniami haraczy od właścicieli agencji towarzyskich i napadami rabunkowymi. Mają też na koncie zabójstwo mężczyzny w Szklarskiej Porębie w nocy z 11 na 12 stycznia 1997 r.
Oskarżeni, m.in. Janusz K., Grzegorz B., Dariusz R. i Jarosław R., oddali do mężczyzny, ochroniarza dyskoteki, z którym jeden z nich miał zatarg, trzy strzały z broni palnej. Zwłoki Jacka S. poćwiartowali i rozrzucili w lesie niedaleko Szklarskiej Poręby. Szczątki ofiary odnaleziono cztery lata po dokonaniu zabójstwa. Zidentyfikowano je na podstawie badań DNA.
"Kapeć" do grudnia 2001 r. ukrywał się poza granicami kraju. Odnaleziono go w czeskiej miejscowości Janske Lazne. Do aresztu we Wrocławiu trafił w marcu 2002 r.
Inny z członków grupy Grzegorz B. odpowiada przed sądem za usiłowanie zabójstwa obywatela Ukrainy w jednym z wrocławskich nocnych klubów. Kolejny z grupy "Kapcia" Dorian R. podczas próby zatrzymania w kwietniu 2002 r., uciekając samochodem, potrącił policjanta i uderzył w policyjny radiowóz. Staranował też kilka aut zaparkowanych w centrum Wrocławia.
Główni oskarżeni Janusz K., Grzegorz B. i Jarosław R. nie przyznali się do zarzutów i odmówili składania wyjaśnień. Pozostali członkowie grupy częściowo przyznali się do winy.
Grupę udało się oskarżyć m.in. dzięki zeznaniom świadków koronnych.(iza)