Sąd to jest ostateczność
Sąd to jest ostateczność - tak jedno z rozwiązań problemu opcji walutowych ocenia Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.
04.03.2009 | aktual.: 04.03.2009 13:24
Według porannego gościa Radia PIN przedsiębiorcy nie bardzo będą chcieli procesować się z bankami, ponieważ pozycja instytucji finansowych jest niewspółmiernie lepsza. Taką możliwość zaproponowało wczoraj (wtorek) Prawo i Sprawiedliwość. Partia złożyła do laski marszałkowskiej projekt ustawy o opcjach. Zakłada on, że na czas sprawy sądowej konta i majątek firmy będą chronione. Również Platforma Obywatelska ma swój pomysł na opcje. Z nieoficjalnych informacji wynika, że PO ma zaproponować kredyty z Banku Gospodarstwa Krajowego, którymi przedsiębiorcy spłacaliby należności wobec banków. Andrzej Arendarski uważa jednak, że najpierw należy przekonać obie strony do mediacji, a rząd powinien utworzyć stanowisko mediatora.
Andrzej Arendarski obawia się, że nawet, jeśli firma wygra z bankiem w sądzie, to stanie się to po 4 latach, gdy przedsiębiorstwo już nie będzie istnieć.