Sąd stanął po stronie dziecka

Mukowiscydoza – tak brzmiał wyrok, jaki postawili lekarze czteroletniemu wówczas Hawierowi Melnyk z Poznania. Rodzice nie poddali się jednak rozpaczy.

Kiedy pierwszy raz w styczniu zeszłego roku opublikowaliśmy apel rodziców Hawiera, którzy prosili o wsparcie Czytelników przy zakupie preparatów leczniczych, w ich relacjach przeważał żal nad niemocą medycyny. Choroba powoduje, że płuca dziecka nieustannie zalewane są wydzieliną, z którą sam organizm nie jest w stanie sobie poradzić. Od udrożnienia dróg oddechowych zależy nie tylko normalne, codzienne funkcjonowanie, ale i życie dziecka. Medycyna niewiele może tutaj zrobić, ponieważ nie ma dzisiaj leków leczących mukowiscydozę. Terapia skupia się przede wszystkim na łagodzeniu objawów i wzmacnianiu organizmu chorego oraz spowalnianiu degeneracji organów wewnętrznych – wątroby, płuc, serca.

Rodzice Hawiera, szukając ratunku dla synka, natrafili na szczepionkę Aerugen, która chroni płuca chorego na mukowiscydozę przed bardzo niebezpieczną dla niego infekcją. Na nieszczęście dla rodziców preparat jest kosztowny i znajduje się jeszcze w badaniu klinicznym, co Wielkopolski Oddział Wojewódzki NFZ uznał za wystarczający argument, aby odmówić jego refundacji. Rodzice postanowili dochodzić prawa dziecka do leczenia w ramach NFZ na drodze sądowej. Dla synka ten preparat jest niezbędny – i jedyny! – dla ratowania zdrowia w tej chorobie. Przepisy polskiego prawa farmaceutycznego w takiej szczególnej sytuacji zezwalają na refundację. Sąd Rejonowy w Poznaniu nie zgodził się więc z argumentacją poznańskich prawników funduszu zdrowia i uznał za słuszne żądania rodziców. Sędziowie powołali się przy tym na stanowisko Sądu Rejonowego w Zielonej Górze, gdzie w identycznej sprawie o Aerugen wyrok był korzystny dla chorego dziecka.

WOW NFZ wystąpi o uzasadnienie wyroku i po zapoznaniu się z nim podejmie decyzję w tej sprawie (tzn. czy odwoła się od wyroku – przyp. red.).

Danuta Pawlicka