Są pieniądze dla bezrobotnych
Powiatowe Urzędy Pracy mają pieniądze dla bezrobotnych chcących rozpocząć własną działalność gospodarczą. Pożyczki są bezzwrotne, ale chętnych brakuje. Ci, którzy spróbowali, są zadowoleni - pisze "Gazeta Olsztyńska".
Jak dotąd, najwięcej dotacji przyznano w powiecie iławskim, gdzie pieniądze otrzymało aż 11 osób. Magdalena Zielińska z Iławy za otrzymaną gotówkę otworzyła firmę zajmującą się projektowaniem i szyciem ubrań. Do momentu otrzymania dotacji szyłam i projektowałam ubrania jedynie dla swoich znajomych. Dzięki dotacji mogłam założyć firmę i zacząć działać na większą skalę. Szkoda, że pieniędzy nie można było przeznaczyć na działania promocyjne - mówi Zielińska.
Bezzwrotne dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej z Powiatowych Urzędów Pracy - maksymalnie 11,5 tys. zł - można wydać np. na wyposażenie lub remont pomieszczenia. Do tej pory w całym województwie z takiej formy pomocy skorzystało zaledwie 27 osób.
Początkowa euforia związana z dotacjami szybko opadła. Dotacja jest tak naprawdę niewielka, a osoba, która chce założyć działalność gospodarczą już na samym początku musi pokryć opłaty związane z ZUS i Urzędem Skarbowym. Zresztą prowadzenie działalności na własny rachunek jest zawsze ryzykowne - mówi Andrzej Wysokiński, kierownik informacji i prognoz rynku pracy Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie.
Podobne rozwiązania wprowadzone są we wszystkich krajach Unii. Jednak w Portugalii bezrobotny, który otrzyma dotację, jeszcze przez pół roku pobiera zasiłek. W Polsce dotacje wprowadziła obowiązująca od czerwca tego roku Ustawa o Promocji Zatrudnienia. Nie ma w niej jednak nawet wzmianki o jakichkolwiek ulgach dla bezrobotnych, zakładających działalność gospodarczą. Ministerstwo Gospodarki i Pracy wprowadziło dopiero w sierpniu rozporządzenia, na podstawie których Powiatowe Urzędy Pracy mogły zacząć przyjmować wnioski o dotacje.(PAP)