Są bite i tuczone - chude przynoszą wstyd
Kobiety w Mauretanii mają dość tradycji, która nakazuje je tuczyć - czytamy w "Rzeczpospolitej". Według mauretańskiego obyczaju po tuszy żony można też poznać, czy jej mąż jest dostatecznie bogaty.
15.10.2010 | aktual.: 15.10.2010 10:37
Jeśli kobieta jest gruba, to znaczy, że męża stać, by ją dobrze żywić. Uważali tak już starożytni Maurowie, przodkowie Berberów i Arabów, którzy dziś stanowią większość mieszkańców afrykańskiej Mauretanii.
Dlatego teraz, żeby kobieta wyszła za mąż, musi porządnie przytyć. Są więc przymusowo tuczone. - To nasz obowiązek, wreszcie położyć kres zwyczajowi, który zagraża naszemu życiu - buntują się młode kobiety.
Młode dziewczęta są wysyłane na specjalne obozy. Tam muszą pochłonąć nawet 16 tysięcy kalorii dziennie. Na obozach są nawet 7-letnie dziewczynki. Gdy nie chcą już jeść, straszą je, że dostaną kijem. A jeśli zwrócą pokarm, będą musiały jeść własne wymiociny.
- Nasz cel to karmić je, dopóki ich ciała nie spuchną jak balony - wyjaśniła obozowa opiekunka. Za trzymiesięczny kurs tuczenia jednej dziewczyny inkasowała 155 dolarów.
Wiele 40-, 50-letnich kobiet jest tak grubych, że nie jest w stanie chodzić. Tuczenie dziewcząt to więcej niż konieczność. Chude przynoszą wstyd rodzinie i całemu plemieniu.