Rybacy grożą blokadą portów
Pomorscy rybacy ponownie grożą blokadą portów. Zapowiadają, że jeżeli na najbliższym spotkaniu z przedstawicielami ministerstwa rolnictwa i posłami z sejmowej komisji rolnictwa nie zapadną wiążące decyzje w sprawie limitów połowowych i okresów ochronnych rozpocznie się protest.
09.02.2005 | aktual.: 09.02.2005 14:19
Armatorzy mają spotkać się ze stroną rządową w piątek w Juracie. W Ustce obradował komitet protestacyjny rybaków. Armatorzy zapowiedzieli, że po raz ostatni będą rozmawiać z posłami i przedstawicielami resortu rolnictwa. Jeżeli nie będzie jasnych deklaracji rozpoczniemy obywatelski protest - powiedział prezes Krajowej Izby Producentów Ryb Andrzej Tyszkiewicz.
Rybacy chcą skrócenia okresu ochronnego na połowy dorszy, który teraz trwa cztery i pół miesiąca. Chcą też by zwiększono limity połowowe. Razem z rybakami chcą też protestować właściciele przetwórni ryb - mówi Jerzy Safader z Polskiego Związku Przetwórców Ryb. Na spotkanie z przedstawicielami ministerstwa rolnictwa i posłami z sejmowej komisji rolnictwa do Juraty pojedzie około dwustu pięćdziesięciu rybaków. Armatorzy zapowiadają, że ze swoich żądań nie zrezygnują. W przypadku fiaska rozmów blokada portów miałaby się rozpocząć jeszcze w tym miesiącu.