Rutkowski stracił... wannę

Detektyw Krzysztof Rutkowski oskarża swoją byłą narzeczoną, że gdy przebywał w Areszcie Śledczym w Bytomiu, okradła jego dom na Romanowie. Zginęła wtedy m.in. wanna z hydromasażem za ponad 20 tys. zł, bateria do zlewozmywaka, kilkanaście metalowych wyłączników, sprzęt AGD, sprzęt budowlany i kafelki. Wartość złodziejskich łupów oszacowano na 100 tys. złotych.

Obraz
Źródło zdjęć: © Express Ilustrowany

Niedawno jeden z wyłączników łudząco podobny do tych, które mi skradziono, zauważyłem w Garwolinie w mieszkaniu matki Magdy, mojej byłej przyjaciółki. Powiadomiłem policję i prokuraturę - mówi Krzysztof Rutkowski.

Do kradzieży miało dojść pod koniec 2006 r. Policja ustaliła, że sprzęty wywieziono samochodem. Do poszukiwań zaangażowano duże siły i psy tropiące, ale bez skutku.

Do sprawy wróciliśmy ponownie. Niedawno poprosiliśmy komendę policji w Garwolinie, żeby przesłuchała matkę znajomej pana Rutkowskiego. Chcemy m.in. się dowiedzieć, skąd taki wyłącznik znalazł się w jej domu - mówi podinsp. Andrzej Knap, komendant komisariatu przy ul. Ciesielskiej.

Policjanci z Garwolina kilkakrotnie próbowali się skontaktować z matką byłej narzeczonej detektywa Rutkowskiego. Nie zastali jej jednak w domu.

Matki pani Magdy poinformowała gazetę, że przebywa u córki w Pszczynie. To są bezpodstawne oskarżenia. Krzysztof mści się, gdyż moja córka go rzuciła. A przełącznika nie ukradłam. Mam go od dłuższego czasu - twierdzi kobieta.

Detektyw mówi, że niedawno matka pani Magdy z córką i jej mężem pojawiła się na Romanowie, żeby obejrzeć jego dom wart ponad 2 mln zł.

Nie było mnie wtedy. Powiedziały robotnikom, że chcą go kupić. Obejrzeli budynek dokładnie. Boję się, żeby nie było nowych kłopotów - narzeka detektyw.

Krzysztof Rutkowski twierdzi, że włamanie do jego domu jest bardzo tajemnicze. Po wyjściu z aresztu dowiedziałem się, że dzień przed kradzieżą, zanim zamontowano alarm, Magda dała wolne dozorcy, który pilnował domu. Zastanawiające jest także to, jak ważącą ponad 200 kg wannę w drewnianej obudowie udało się złodziejom znieść z piętra, na które nie było jeszcze schodów - mówi detektyw.

Wybrane dla Ciebie
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach
Dramatyczny apel z Myrnohradu. "Wyciągnijcie nas stąd lub dajcie zaopatrzenie"
Dramatyczny apel z Myrnohradu. "Wyciągnijcie nas stąd lub dajcie zaopatrzenie"
Trybunał Stanu dla Ziobry? Jest decyzja Czarzastego
Trybunał Stanu dla Ziobry? Jest decyzja Czarzastego
Partia Brauna wykluczona. Marszałek Sejmu przekazał decyzję
Partia Brauna wykluczona. Marszałek Sejmu przekazał decyzję
Chiny i Rosja po rozmowach. Padła deklaracja ws. Ukrainy
Chiny i Rosja po rozmowach. Padła deklaracja ws. Ukrainy
Gigantyczne wsparcie z Niemiec i Polski. Sikorski podaje kwotę
Gigantyczne wsparcie z Niemiec i Polski. Sikorski podaje kwotę
Koalicja rzuca wyzwanie prezydentowi. Weto będzie głosowane
Koalicja rzuca wyzwanie prezydentowi. Weto będzie głosowane