Ruszył proces gangu "Krakowiaka"
Po kilku wcześniejszych nieudanych próbach, przed Sądem Okręgowym w Katowicach udało się w środę rozpocząć proces Janusza T. ps. Krakowiak i 34 innych osób oskarżonych o udział w jego gangu.
Sąd Okręgowy w Katowicach nie uwzględnił złożonego we wtorek wniosku obrońcy, Andrzeja Dolniaka, który chciał, by ponownie przeprowadzono losowanie ławników. Według mecenasa, poprzednie losowania były obarczone błędami proceduralnymi, bo obrońcy nie zostali w terminie powiadomieni o posiedzeniu sądu w sprawie wyboru ławników.
Z protokołu sądu wynika jednak, że wszystkie strony o terminie losowania zostały powiadomione prawidłowo.
Proces gangu "Krakowiaka" miał się rozpocząć jeszcze w lutym tego roku; wówczas jego prowadzenie utrudniało zachowanie na sali sądowej głównego oskarżonego, Janusza T. Na wniosek obrońców został on wtedy skierowany na badania psychiatryczne.
Od czasu ponownej próby wznowienia procesu - w ubiegłym tygodniu - "Krakowiak" zachowuje się już spokojnie. Proces nie mógł się jednak rozpocząć, bo zniknął jeden z oskarżonych - odpowiadający z wolnej stopy Cezary Gierczak. Sąd postanowił wyłączyć tego oskarżonego do odrębnego postępowania i zarządził ściganie go listem gończym.
Podczas dwóch lutowych rozpraw oskarżyciel Marek Pasionek nie zdążył odczytać całego, liczącego wraz z uzasadnieniem 320 stron, aktu oskarżenia. Teraz prokurator rozpoczął odczytywanie oskarżenia od początku. (aso)