Rusza brazylijski karnawał
Od soboty aż do środy nad ranem co najmniej sto tysięcy tancerzy w fantastycznych strojach i prawie bez strojów będzie uczestniczyć w tanecznym szaleństwie na sambodromie Rio de Janeiro, który rozmiarami da się porównać do paryskich Pól Elizejskich.
05.02.2005 | aktual.: 05.02.2005 01:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chociaż doroczny karnawał w Rio rozpoczyna się oficjalnie dopiero w sobotę, już od tygodnia tłumy mieszkańców asystują repetycjom "szkół samby", ćwiczących na ulicach i na słynnej plaży Copacabana.
W tym roku będzie dominować podczas karnawału "styl lat trzydziestych" ubiegłego wieku. W piątek rydwan króla Momo, jowialnego, okrągłego władcy, który obejmuje we władanie Brazylię na czas karnawału, przejechał przez miasto przy owacjach tłumów, w asyście kabrioletów z lat 30.
Do niedawna tancerz wybierany na króla Momo powinien był ważyć regulaminowo co najmniej 130 kilo, ale od dwóch lat w praktyce odstąpiono od tej normy.
Króla Momo wyprzedzili w tym roku pracownicy giełdy w Rio, których licząca kilka tysięcy osób reprezentacja taneczna już w czwartek przeciągnęła w rytmie samby ulicami, budząc entuzjazm tłumów.
Długi finał karnawałowego maratonu rozpocznie się w niedzielę wieczorem z udziałem 14 najlepszych "szkół samby", należących do tzw. Grupy Specjalnej, i będzie trwał do Środy Popielcowej nad ranem. Każdą ze "szkół" będzie reprezentować grupa taneczna, złożona z 4.000 do 5.000 osób.
W Salwadorze, pierwszej stolicy Brazylii, z której karnawał zawędrował do Rio, rozpoczął się on już w czwartek i został zainaugurowany przez ministra kultury, popularnego piosenkarza i autora tekstów Gilberto Gila.
W Ouro Preto, miasteczku w centralnym stanie Minas Gerais, które UNESCO zaliczyła do spuścizny kulturalnej świata, ulice zostały zamknięte w piątek dla ruchu i oddane w niepodzielne władanie grupom tanecznym.
Współzawodnictwo z Rio i Salwadorem podejmuje w tym roku stolica finansowa i największe miasto Brazylii, Sao Paulo, którego szkoły taneczne zyskują coraz większą sławę.
W samym Rio nad bezpieczeństwem wielomilionowej publiczności będzie czuwać w czasie karnawału 31.000 policjantów.