Rura pełna strat
Wycena sieci ciepłowniczej przy prywatyzacji
Szczecińskiej Energetyki Cieplnej była nierzetelna. Miasto
otrzymało ponad 2 mln zł za mało. Straty mogą być dwukrotnie
większe. Takie zarzuty pojawiły się w raporcie Najwyższej Izby
Kontroli - informuje "GS".
26.03.2004 | aktual.: 26.03.2004 07:16
NIK proponuje miastu renegocjację umów z niemieckim inwestorem, który ma większość udziałów w spółce. Chodzi o zakup sieci ciepłowniczej, dokonany w pół roku po objęciu przez konsorcjum MVV/RGE udziałów.
Zarząd Miasta w listopadzie 2002 roku sprzedał firmie nową sieć cieplną wybudowaną w trakcie modernizacji drogi krajowej nr 13 (ul. Mieszka I i Południowa). Ciepłociąg finansowano ze środków miasta i Unii Europejskiej. Zgodnie z fakturami, za sieć zapłacono 3.664.995,90 zł. SEC dostał tę infrastrukturę za 1,5 mln zł, czyli ponad 2 mln zł taniej. Raport NIK wykazuje, że wycena, na podstawie której sprzedano rurę, była nierzetelna. Potwierdził to zresztą jej wykonawca.
Straty miasta mogą być co najmniej dwa razy większe, ponieważ władze Szczecina w umowie prywatyzacyjnej zgodziły się pokryć ewentualne roszczenia Unii Europejskiej. Fundusz Phare zapłacił część kosztów wybudowania nowego ciepłociągu. Wówczas jednak rura była komunalna. Szczecin nie miał zgody na sprzedanie jej prywatnej firmie. Musi zatem liczyć się z koniecznością zwrotu pieniędzy - 450 tys. euro, czyli ponad 2 mln zł.(PAP)