Rozwód na śmietniku
"Express Bydgoski" pisze o tym, że ponad
dwieście akt spraw prowadzonych przez kancelarię adwokacką
znaleziono w pojemnikach na śmieci na bydgoskich Jachcicach.
Policja ustala, kto je tam podrzucił.
04.10.2005 | aktual.: 04.10.2005 11:18
Nietypowe znalezisko odkrył w piątek mieszkaniec Jachcic, który wrzucał do pojemników na surowce wtórne przy ul. Żeglarskiej makulaturę.
Pojechaliśmy na wskazane miejsce i okazało się, że są to akta spraw prowadzonych w latach 80. przez jedną z bydgoskich kancelarii - mówi rzecznik prasowy bydgoskiej Straży Miejskiej, Arkadiusz Bereszyński.
Na śmietniku wylądowało 230 teczek z dokumentami. Wśród nich znaleziono akta spraw karnych i cywilnych, w tym także rozwodowych. Na teczkach widnieją nazwiska i imiona osób, które korzystały z usług kancelarii.
Sprawę przejęła policja, która wyjaśnia, kto dokumenty wyrzucił i dlaczego nie zostały one zniszczone lub zarchiwizowane.
Zabezpieczyliśmy cały materiał. Ustalamy, czy doszło do przestępstwa, czyli złamania ustawy o ochronie danych osobowych - informuje "Express Bydgoski" komendant komisariatu Bydgoszcz- Śródmieście, podinsp. Ryszard Pawełczak. (PAP)